To wyjątkowa praca, bo pomijając wyróżniającą się precyzję wykonania pokazuje, na czym polega polski czas Wielkanocy. Nie na czekoladowych jajkach, tylko zbieranych nad rzeką baziach i prawdziwej przyrodzie szykującej swoje pochowane w śniegu życie do skoku w wiosenne ożywienie. Kłaniam się nisko za realizm i finezję czajki. Za nimi, jak w przypadku innych stworzeń Pani Doroty czuje się długie godziny studiowania albumów. A efekt tak ciepły jak wnętrze dłoni.
7 komentarzy:
Bardzo pomysłowa praca! A zajączek przeuroczy:)
Oh oh czy ten króliczek niesie w plecaczku/koszyczku kurkę? Jak zawsze wspaniale wyfilcowane :)
Genialne! Można by animację z tego zrobić!
To wyjątkowa praca, bo pomijając wyróżniającą się precyzję wykonania pokazuje, na czym polega polski czas Wielkanocy. Nie na czekoladowych jajkach, tylko zbieranych nad rzeką baziach i prawdziwej przyrodzie szykującej swoje pochowane w śniegu życie do skoku w wiosenne ożywienie. Kłaniam się nisko za realizm i finezję czajki. Za nimi, jak w przypadku innych stworzeń Pani Doroty czuje się długie godziny studiowania albumów. A efekt tak ciepły jak wnętrze dłoni.
Piękne prace i doskonała aranżacja w plenerze:)
Niesamowite, cudne!
Prześlij komentarz